Trochę się zawzięłam i czupryna się zagęściła. Poniższe zdjęcia nie przedstawiają stanu faktycznego
Trochę blado w nich wygląda i te cienie nad oczami za bardzo się przy nich odznaczają, ale w planach i tak jest zmiana makijażu.
Ja skończę motać te włosy to jeszcze pod spodem doszyję gumkę, bo peruka jest ciut za luźna.
I jeszcze parę zdjęć oczu
środa, 18 lipca 2012
piątek, 13 lipca 2012
Karmnik
Kiedyś zrobiłam (kiedyś w tym roku) i nie spodziewałam się odwiedzin, bo dzieci hałasują, a tu proszę bardzo, dzisiaj rano była sikorka.
Oczy i peruka
W oczekiwaniu na zamówienie, zniecierpliwiona przedłużającym się oczekiwaniem, postanowiłam spróbować zrobić mojej lalce oczy.
W tym celu zaopatrzyłam się w akrylowe koraliki koloru białego, w odpowiednim rozmiarze czyli 16mm. Wyszukałam i wydrukowałam na kolorowej drukarce laserowej tęczówki (na zwykłym papierze). A potem przykleiłam je na te koraliki i zalałam cienką warstwą dwuskładnikowego kleju epoksydowego. I ten efekt mnie w końcu zadowolił.
Wcześniej próbowałam przyklejone tęczówki malować bezbarwnym lakierem do paznokci, ale efekt nie był trwały. Potem wydrukowałam tęczówki na folii do rzutników i chciałam je do koralików "przytopić" nagrzewnicą, ale się rozmyśliłam.
Efekt możecie podziwiać poniżej
Teraz próbuję robić perukę. Bazą jest czepek z tiulu, a włosy z ozdobnego sznura, rozdzielonego na drobniejsze pasma. Mam nadzieję, że wystarczy mi cierpliwości na dokończenie "dzieła", bo będzie ono bardzo praco i czasochłonne
Później dodam jeszcze zdjęcia z dalszych postępów, bo czupryna się troszkę zagęściła.
W tym celu zaopatrzyłam się w akrylowe koraliki koloru białego, w odpowiednim rozmiarze czyli 16mm. Wyszukałam i wydrukowałam na kolorowej drukarce laserowej tęczówki (na zwykłym papierze). A potem przykleiłam je na te koraliki i zalałam cienką warstwą dwuskładnikowego kleju epoksydowego. I ten efekt mnie w końcu zadowolił.
Wcześniej próbowałam przyklejone tęczówki malować bezbarwnym lakierem do paznokci, ale efekt nie był trwały. Potem wydrukowałam tęczówki na folii do rzutników i chciałam je do koralików "przytopić" nagrzewnicą, ale się rozmyśliłam.
Efekt możecie podziwiać poniżej
Teraz próbuję robić perukę. Bazą jest czepek z tiulu, a włosy z ozdobnego sznura, rozdzielonego na drobniejsze pasma. Mam nadzieję, że wystarczy mi cierpliwości na dokończenie "dzieła", bo będzie ono bardzo praco i czasochłonne
Później dodam jeszcze zdjęcia z dalszych postępów, bo czupryna się troszkę zagęściła.
poniedziałek, 9 lipca 2012
Pierwsze nieśmiałe próby makijażu
Odważyłam się, jupi. I nie żałuję, chociaż makijaż jest do zmycia.
Ale odważyłam się i miałam okazję się przekonać, że nie jest to takie straszne. Najgorzej był przełamać strach przed zepsuciem lalki, ale zawsze mogę ją oddać w bardziej profesjonalne ręce, gdyby po kilku malowaniach nadal mi się nie podobało.
Zaopatrzyłam się w Mr. Super Clear Flat.
Pędzelki, farby akwarelowe, suche pastele już miałam.
Korzystałam z rad Villemoart http://villemoart.pinger.pl/m/2775395
A teraz trochę zdjęć.
Na początek oryginalny makijaż (no prawie oryginalny)
Potem było mycie
Malowanie, a właściwie to już koniec
I w pełni
Ale odważyłam się i miałam okazję się przekonać, że nie jest to takie straszne. Najgorzej był przełamać strach przed zepsuciem lalki, ale zawsze mogę ją oddać w bardziej profesjonalne ręce, gdyby po kilku malowaniach nadal mi się nie podobało.
Zaopatrzyłam się w Mr. Super Clear Flat.
Pędzelki, farby akwarelowe, suche pastele już miałam.
Korzystałam z rad Villemoart http://villemoart.pinger.pl/m/2775395
A teraz trochę zdjęć.
Na początek oryginalny makijaż (no prawie oryginalny)
Potem było mycie
Malowanie, a właściwie to już koniec
I w pełni
Subskrybuj:
Posty (Atom)